ME w maratonie kajakowym, czyli tego jeszcze u nas nie było

ME w maratonie kajakowym, czyli tego jeszcze u nas nie było

Od jutra na poznańskiej Malcie rozpoczynają się ME w maratonie kajakowym. Takiej imprezy w Poznaniu jeszcze nie było. Do zmagań na długich dystansach przystąpi 300 zawodników z 24 krajów.

W przyjaznej dla kajakarzy stolicy Wielkopolski mieliśmy już wszystkie imprezy najwyższej rangi w sprincie kajakowym. ME w maratonie kajakowym jeszcze nie było, ale jestem pewny, że Poznań świetnie wywiąże się z roli organizatora – mówił Grzegorz Kotowicz, prezes Polskiego Związku Kajakowego na wczorajszej konferencji przed rozpoczynającym się w czwartek czempionatem kajakarzy maratończyków. Sternik PZKaj nie ukrywał, że nasza federacja ma spore apetyty medalowe nie tylko w Poznaniu, ale również na torze olimpijskim w Paryżu.
– Tor Malta niemal zawsze jest dla nas szczęśliwy. Mam nadzieję, że w Paryżu też będziemy przeżywać piękne chwile. Sam kiedyś miałem okazję startować w maratonie kajakowym, ale to był dla mnie tak wielki wysiłek, że po ukończeniu zawodów od razu wiedziałem, że to był mój pierwszy i ostatni raz – dodał Grzegorz Kotowicz.
O debiucie kajakowych maratończyków mówił też dyrektor POSiR, Łukasz Miadziołko.
– Tradycyjnie jesteśmy gotowi na przyjęcie zawodników i przekonani, że będą się u nas dobrze czuli. Sam jestem ciekaw jak będzie przebiegała rywalizacja w tej mniej znanej odmianie kajakarstwa. Oby tylko uczestnikom dopisała pogoda – podkreślił Łukasz Miadziołko.
Entuzjazmu nie brakowało też szefowi Wielkopolskiego Związku Kajakowego, Ireneuszowi Pracharczykowi.
– Jestem dumny z tego, że PZKaj od wielu lat darzy nas ogromnym zaufaniem. Kolejny dowód tego przekazała nam kilka godzin temu sekretarz generalna PZKaj, Jolanta Rzepka, informując, że Poznań jest bardzo poważnym kandydatem do jednej z najważniejszych kajakowych imprez w 2026 r. Do tego czasu liczę, że w takiej czy innej formie powstanie na Malcie tor rozgrzewkowy - zauważył Ireneusz Pracharczyk, który zapowiadając wielkie wydarzenie na poznańskiej Malcie miała na myśli MŚ w kajakowym sprincie. Nie tylko on wierzy, że ME w maratonie kajakowym będą niezwykle udane dla polskiej reprezentacji.
– W tym roku jest ona wyjątkowo duża, bo liczy 16 osób, w tym sześcioro Wielkopolan. Maraton to taka konkurencja bardzo widowiskowa, ale jednocześnie nieprzewidywalna. Wiadomo jednak, że nie po to wystawiamy szeroką kadrę, by robić za statystów. Liczymy na medale i dobre starty, które będą dla nas etapem przygotowawczym do MŚ w Chorwacji. Tam też będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i zdobyć jak najwięcej medali – przyznał selekcjonera naszej reprezentacji. On też opowiedział nam, czym różni się maraton od dystansów sprinterskich.
– Nasz maraton można porównać do peletonu kolarskiego. Już na pierwszym etapie trzeba załapać się na pierwszą falę, żeby mieć szansę walczyć o jak najwyższe pozycje na kolejnych okrążeniach i na przenosce kajaków, która odbywa się na dystansie 100 metrów. Rywalizacja kończy się w wodzie, a dystanse są od 3,4 km do 30 km. Te najkrótsze zmagania zostały wprowadzone do programu dopiero pięć lat temu, ale to one mają największą szansę, by za cztery lata znaleźć się w programie olimpijskim – dodał Mateusz Rynkiewicz.
Wśród jego podopiecznych panują bojowe nastroje, czego wyraz dał m.in. najbardziej utytułowany polski maratończyk w ostatnich latach.
– Dla nas to duże przeżycie, bo po raz pierwszy na imprezie takiej rangi startujemy w Polsce. To wspaniała sprawa, bo będziemy mieli wsparcie rodziny i przyjaciół – mówił Mateusz Borgieł.

Radosław Patroniak

Głos Wielkopolski
Środa, 24.07.2024

Archiwa

Kontakt

Wielkopolski Związek Kajakowy

  • ul. Starołęcka 36
    61-361 POZNAŃ
  • wzkaj@wp.pl
    biuro@wzkaj.poznan.pl
  • Numer konta bankowego związku
    86 1020 4027 0000 1602 1156 9524

Biuro

  • ul. Starołęcka 36
    61-361 POZNAŃ

Wyszukaj

Copyright © 2021 All Rights Reserved. Created by AiO