Polska reprezentacja w sprincie kajakowym zdobyła dwa medale podczas młodzieżowych mistrzostw świata, które zakończyły się w niedzielę w portugalskim Montemor-o-Velho. Po złoto w konkurencji C4 500 metrów sięgnęli juniorzy: Mateusz Gehrke, Kacper Stanek, Oskar Dekowski oraz Mateusz Augustyniak. Brązowy medal w konkurencji C1 500 metrów w kategorii U-23 wywalczył natomiast Kacper Sieradzan.
Biało-czerwoni przyjechali do Portugalii tuż po zakończeniu młodzieżowych mistrzostw Europy w Pitesti, skąd wrócili z 11 medalami – 4 złotymi, 5 srebrnymi i 2 brązowymi. Początek światowego czempionatu w kategorii U-23 i juniorów ułożył się znakomicie dla Polaków – już w pierwszym piątkowym finale zdobyli medal. W rywalizacji młodzieżowców w C1 500 metrów na trzecim miejscu uplasował się Kacper Sieradzan, ustępując jedynie bardziej doświadczonym zawodnikom. Złoto zdobył Włoch Gabriel Casadei – wicemistrz olimpijski z Paryża i aktualny mistrz Europy w C2 500 metrów, a srebro trafiło do Hiszpana Daniela Grijalby – wicemistrza Europy w olimpijskiej dwójce.
– W sumie po tym finale nie mam sobie nic do zarzucenia. Samo wyjście ze startu już było moje i jechałem całkiem przyzwoicie, nie wiem, czy mogłem zrobić coś lepiej. Na ostatnich 150-200 m trochę uciekł mi Grijalba, ale ogólnie oddałem bardzo dobry wyścig. Trener również był zadowolony – komentował Sieradzan, piąty w finale B w konkurencji C1 1000 m.
– W półfinałach miałem szósty czas. Czy przed MMŚ brałbym takie wyniki „w ciemno”? Raczej nie, bo zawsze można powalczyć o więcej. Patrząc na chłodno na to, przez co przechodziłem przez ostatni rok, mogę być zadowolony z tego, co udało mi się osiągnąć i wytrenować. Na MME w C1 1000 m zabrakło mi pół łódki do złota. W przyszłym roku będę próbował osiągnąć jeszcze więcej – dodał zawodnik KS Wiskord Szczecin.
Niedługo po jego występie znakomity start zanotowała juniorska osada C4 500 m. Mateusz Gehrke, Kacper Stanek, Oskar Dekowski i Mateusz Augustyniak popisali się znakomitym finiszem i sięgnęli po złoty medal mistrzostw świata w Montemor-o-Velho! Głównym sponsorem Polskiego Związku Kajakowego jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.
– Na MMŚ szukałem najmocniejszej osady. Poziom indywidualny zawodników był dobry, ale nie na tyle w tym momencie, żeby w pojedynkę walczyć o pozycje medalowe. Chłopcy stanęli na wysokości zadania i książkowo rozegrali ten finał. Wyszli mocno ze startu, później nawiązali walkę z prowadzącymi Węgrami, a następnie wyprzedzili ich i uciekli na środku dystansu. Na finiszu odparliśmy ataki rywali i wygraliśmy niemal z sekundową przewagą – relacjonował Ireneusz Szpynda, trener juniorskiej reprezentacji Polski kanadyjkarzy, który z optymizmem patrzy na przyszłość swojej grupy na kolejnych międzynarodowych imprezach.
– Bardzo dobrze przepracowaliśmy ten sezon i na pewno mamy do czynienia z perspektywiczną grupą. W złotej osadzie siedziało trzech zawodników z rocznika 2008, którzy w sezonie 2026 dalej będą juniorami, a jedynie rok starszy od nich Mateusz Gehrke przechodzi do kategorii U-23. Zbudujemy znów mocną grupę i dalej będziemy się ścigać o najwyższe pozycje – zapowiedział Szpynda.
Polacy odnotowali również kilka innych wartościowych rezultatów. Tuż za podium znaleźli się m.in. Zuzanna Błażejczak, Zofia Więcławska, Anna Mielnik i Dominika Zimnoch, które zajęły czwarte miejsce w konkurencji K4 500 m kobiet. Identyczny wynik w K2 500 m uzyskali Wojciech Pilarz i Przemysław Rojek. Łącznie, podczas pięciodniowej rywalizacji w Montemor-o-Velho, biało-czerwoni aż dwadzieścia razy wystąpili w biegach finałowych.
Już w nadchodzący weekend młodzi sprinterzy z kategorii U-23 i juniorów ponownie staną do rywalizacji. W piątek w Bydgoszczy rozpoczną się młodzieżowe mistrzostwa Polski w sprincie kajakowym, które potrwają do niedzieli.