Decyzja o zmianie trenera zapadła po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, kiedy władze Polskiego Związku Kajakowego podsumowały wyniki ostatnich miesięcy. Na początku listopada ogłoszono rozstanie z Tomaszem Krykiem, dotychczasowym szkoleniowcem. Rekrutacja jego następcy trwała kilka tygodni, a kandydatury napływały zarówno z Polski, jak i z zagranicy, m.in. z Węgier.
Nowym szkoleniowcem kadry narodowej wybrano Zbigniewa Kowalczuka, który od lat jest związany z polskim kajakarstwem. W przeszłości prowadził juniorską reprezentację Polski, a od ponad 30 lat pracuje w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Wałczu. Tam współpracował z wieloma utalentowanymi zawodniczkami, w tym Karoliną Nają, Justyną Iskrzycką, Adrianną Kąkol, Sandrą Ostrowską i Katarzyną Kołodziejczyk.
– Trener Kowalczuk zna obecne zawodniczki kadry jeszcze z czasów ich szkolenia w SMS-ie, gdzie uczyły się podstaw i rozwijały technikę wiosłowania. W rozmowie kwalifikacyjnej przekonał nas swoją wizją oraz nowoczesnymi metodami treningowymi, które planuje wdrożyć. Nie opiera pracy na przeczuciach, lecz na naukowym podejściu i innowacjach – mówi Adam Seroczyński, wiceprezes PZKaj ds. sprintu kajakowego.
Sam Kowalczuk jest dumny z powierzonego mu zadania. Choć popularne „Atomówki” nie zdobyły medalu olimpijskiego w Paryżu, trener widzi w nich potencjał na kolejne sukcesy i podkreśla, że reprezentacja nadal jest jedną z czołowych drużyn na świecie.
– Bardzo doceniam, że Polski Związek Kajakowy zaufał mi i powierzył to stanowisko. To dla mnie wielkie wyróżnienie, a zarazem ogromna odpowiedzialność. Choć niektóre zadania będą dla mnie nowe, atmosfera w reprezentacji jest naprawdę świetna, a trenerzy tacy jak Ryszard Hoppe zaoferowali mi swoją pomoc – mówi Kowalczuk, który w latach 2012-2021 prowadził juniorską kadrę. – Potencjał tej drużyny jest naprawdę duży. Jednak, aby osiągać sukcesy w konkurencjach indywidualnych, konieczne jest skupienie na indywidualnym rozwoju zawodniczek. Mocne jednostki to fundament silnych dwójek i czwórek. W najbliższym czasie zamierzamy intensywnie pracować nad indywidualnymi umiejętnościami zawodniczek, co przełoży się na sukcesy drużynowe – dodaje.
Kowalczuk obejmie funkcję trenera seniorskiej reprezentacji 1 stycznia.