Martyna Klatt oczami klubowego trenera, czyli woda sodowa jej nie grozi.

Martyna Klatt oczami klubowego trenera, czyli woda sodowa jej nie grozi.

Martyna Klatt, kajakarka AZS AWF Poznań, została bohaterką polskiej ekipy na MŚ w Duisburgu. Zdobyła wspólnie z Heleną Wiśniewską złoto i srebro. Ma dopiero 24 lata i piękną przyszłość przed sobą.

– Niech pan podkreśli, że jest to rodowita poznanianka, która przeszła wszystkie szczeble szkolenia w naszym mieście. U nas jest od 1,5 roku, a wcześniej jej talent szlifował Piotr Wojciechowski z Enei Energetyka – tłumaczył nam Maciej Wyszkowski, trener klubowy mistrzyni i wicemistrzyni świata.
– Na medal liczyłem, bo Martyna jest w życiowej formie, więc nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony jej wynikami. Czy mogło być jeszcze lepiej? Zawsze może być lepiej, ale też nie przesadzajmy z tymi oczekiwaniami wobec Martyny, bo to wciąż młoda zawodniczka, która dopiero w tym sezonie poczuła się pełnoprawną seniorką – dodał szkoleniowiec AZS AWF. Trener kadry, Tomasz Kryk już od kilku miesięcy wiedział, że ma w dwójce prawdziwe „Atomówki”, mimo to na Igrzyskach Europejskich postawił na sprawdzony duet, zresztą słusznie jak pokazało życie, czyli Karolinę Naję i Annę Puławską.
– Martyna rozumiała, że musi poczekać na swoją szansę. Ufała trenerowi kadry i dobrze na tym wyszła. Poza tym hierarchia jest oczywista. MŚ są ważniejsze od Igrzysk Europejskich, zwłaszcza w roku przedolimpijskim, kiedy zdobywa się dla kraju kwalifikacje na igrzyska – zauważył Maciej Wyszkowski. O swojej podopiecznej wypowiedział się on w samych superlatywach.

Jest to bardzo skromna osoba, ale jednocześnie potrafi wyrazić swoje zdanie i walczyć o swoje potrzeby. Wie, czego chce od życia i jest na takim etapie wyszkolenia, że ma już niewiele rzeczy do poprawienia w technice. Ona może dominować w kajakach przez kilkanaście następnych lat. Warto też dodać, że w tym przypadku nie trzeba się martwić o to, czy po sukcesie uderzy jej woda sodowa do głowy. Martyna pozostanie sobą i na pewno będzie służyć pomocą i radą młodszym koleżankom w klubie – dodał trener. Nasza mistrzyni mieszka na Os. Tysiąclecia, więc nie ma zbyt daleko na Maltę. Na treningi dojeżdża autem i nigdy nie narzeka na złe samopoczucie.

Ona zawsze jest chętna do pracy i zawsze jest punktualna. To zaangażowanie w treningi w połączeniu z talentem, czyli czuciem wody doprowadziło ją na sam szczyt i oby jak najdłużej na nim pozostała – zakończył Maciej Wyszkowski.

Radosław Patroniak

Głos Wielkopolski
Środa, 30.08.2023

Archiwa

Kontakt

Wielkopolski Związek Kajakowy

  • ul. Starołęcka 36
    61-361 POZNAŃ
  • wzkaj@wp.pl
    biuro@wzkaj.poznan.pl
  • Numer konta bankowego związku
    86 1020 4027 0000 1602 1156 9524

Biuro

  • ul. Starołęcka 36
    61-361 POZNAŃ

Wyszukaj

Copyright © 2021 All Rights Reserved. Created by AiO