Wielkopolski Związek Kajakowy jest w przededniu organizacji wielkich wydarzeń na Torze Malta. Kajakowa ofensywa nie byłaby możliwa bez wsparcia władz miasta Poznania.
– W 2026 r. będziemy organizatorem MŚ w kajakarstwie, w czym ogromna zasługa też Polskiego Związku Kajakowego. A przecież jeszcze w tym roku i następnym zamierzamy gościć najlepszych zawodników podczas zawodów Pucharu Świata – tłumaczył Ireneusz Pracharczyk, prezes Wielkopolskiego Związku Kajakowego. To on wspólnie z dyrektor Wydziału Sportu UM Poznania, Ewą Bąk, odbierał na niedawnym Enea Balu Sportowca nagrodę dla sportowej imprezy roku.
– Regaty Nadziei Olimpijskich były większą imprezą niż Puchar Świata, bo uczestniczyło w nich ponad 1000 zawodników, przyszłych medalistów seniorskich MŚ i IO. Warto podkreślić, że organizacyjnie i finansowo to wielkie wydarzenie w świecie kajakarstwa udało się spiąć dzięki wsparciu władz miasta na czele z zastępcą prezydenta Jędrzejem Solarskim –dodał Ireneusz Pracharczyk. Kilka dni temu WZKaj podpisał w poznańskim magistracie umowę dotacyjną (300 tys. zł) na organizację tegorocznego PŚ w kajakarstwie (26-28 maja).
–Przy okazji otrzymaliśmy też obietnicę przeprowadzenia modernizacji Toru Regatowego Malta. Nam marzyła się budowa kanału rozgrzewkowego w okolicach Term Maltańskich. Wszystko jednak wskazuje na to, że uda się zamontować system olinowania toru zwany „Albano”. Dzięki niemu głębokie fale tworzone przez rozgrzewających się zawodników nie będą miały wpływu na taflę wody podczas wyścigów mistrzowskich. Jeśli system ten powstanie w Poznaniu, nasze szanse na kolejne światowe imprezy na pewno wyraźnie wzrosną – przekonywał sternik WZKaj. System pasów „Albano” to metoda oznaczania torów wyścigowych kajakarzy i wioślarzy za pomocą linii boi. Po raz pierwszy zastosowano go na arenie międzynarodowej podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w 1960 r. Odbyły się one nad jeziorem Albano we Włoszech. Od tego czasu wspomniany system stał się międzynarodowym standardem dla większości zawodów FISA czy ICF i, co bardzo istotne, wykorzystywany jest on co cztery lata w olimpijskich zawodach. Będzie go można zobaczyć więc w tym roku w Paryżu, a za rok być może też w Poznaniu.
Radosław Patroniak
Głos Wielkopolski
Środa, 14.02.2024